Naturalne nawozy dolistne
i preparaty

KillFix SAR

3D to za mało! Wkrocz w nowy wymiar!

System odpornościowy roślin można porównać do nieustającego „wyścigu zbrojeń” między patogenami a rośliną, której mechanizmy obronne muszą zawczasu być przygotowane na nadejście zagrożenie. KILLFix SAR zawiera opatentowaną formułę ILSAR, która stymuluje naturalne mechanizmy obronne roślin. Pobudzona w ten sposób roślina będzie lepiej przygotowana na negatywne oddziaływania ze strony szerokiego spektrum czynników chorobotwórczych, w tym wirusów. Hiperpreparat 4w1 to nie tylko elicytory odporności. Poznaj jego zalety!

Agrimax

Gospodarstwa rolne zajmujące się uprawą roślin, to przedsiębiorstwa dysponujące najnowocześniejszymi technologiami. Wyłączając uprawy pod osłoną, w przeważającej części mamy jednak do czynienia z tzw. „fabrykami pod chmurką”. Obecne zmiany klimatyczne i towarzyszące temu gwałtowne zjawiska przyrodnicze, nieuchronnie narażają nas na straty. Nasze rośliny naprzemiennie i bezustannie narażone są na stres związany z suszą promieniowaniem UV, deszczem nawalnym, porywistym wiatrem, gradobiciem czy mrozem. Specyfika branży powoduje również zagrożenia związane z uszkodzeniami środkami chemicznymi. Wychodząc naprzeciw tym wszystkim niebezpieczeństwom, rekomendujemy produkt zawierający nowatorską formułę, który przygotuje rośliny na możliwy stres związany z nieprzewidywalnością pogody i czynnikami biotycznymi (bakterie, grzyby, wirusy). Produkt ten stanowi również swoistego rodzaju apteczkę dla twoich roślin, dzięki której będziesz mógł natychmiast pomóc swoim uprawom.

Agrisol

Forma zastosowanych nawozów mikroelementowych jest kluczowym czynnikiem determinującym skuteczność takiego zabiegu agrochemicznego. Z szerokiej gamy oferowanych na rynku produktów handlowych najczęściej występują preparaty w formie chelatów, tlenków, kompleksów czy połączeń aminokwasowych. Coraz większe uznanie i popularność zyskują preparaty na bazie soli (powrót do korzeni). Każda forma ma swoje zalety, ale również wady. W części dostępnej literatury oraz w praktyce rolniczej utarła się opinia, że stosowanie mikroelementów formie chelatów jest znacznie lepsze niż formie soli. Tezę taką argumentuje się tym, że chelaty są stabilniejsze chemicznie i odporne na zjawisko krystalizacji. Dzięki temu, pokutuje stwierdzenie, że mikroelementy w formie chelatów wchłaniają się lepiej do rośliny niż sole. Po wykonaniu gruntownych studiów literaturowych stwierdzono, że należy obalić tę opinię. Jony soli mają małe rozmiary i przedostają się do rośliny całkiem innymi (szybkimi) szlakami metabolicznymi, w porównaniu do dużych organicznych cząsteczek chelatów. Chelaty najpierw wnikają do rośliny w całości a dopiero później odłączają jon mikroelementów. Chelaty są również toksyczne dla roślin.

Agrisol-Chelaty-vs-Sole

Najpopularniejsze chelaty (EDTA) stosowane przy produkcji nawozów mikroelementowych nie są biodegradowalne. Wprowadzone do ziemi konkurują z innymi związkami odłączając, wiążąc i blokując mikroelementy. W glebie chelaty przyłączają również metale ciężkie, takie jak rtęć, kadm, ołów czy arsen, przyczyniając się w ten sposób do zanieczyszczenia środowiska. Zastosowanie czystego roztworu soli wiąże się jednak również z kilkoma zagrożeniami. Może dojść do krystalizacji soli na powierzchni liścia, co całkowicie blokuje możliwość pobrania składników nawozowych przez roślinę. Niewłaściwie dobrana dawka (zbyt duże stężenie soli) może doprowadzić do poparzenia liści.
Istnieją dwie drogi, którymi egzogenne chemikalia mogą pokonywać drogę z powierzchni liścia do symplastu: droga lipidowa i droga wodna. Żeby łatwo wyobrazić sobie te dwa szlaki, można dokonać następującego porównania. Sole przedostają się do rośliny poprzez szerokie lejki, przez które wpada woda i jony. Drugi szlak, to droga poprzez kręte rurki, które tylko wybiórczo przepuszczają jedna po drugiej cząstki lipofilowych chelatów. Chcąc zachować wszystkie mocne strony rozwiązań opartych na solach, eliminując jednocześnie ich wady, opracowano innowacyjną formułę nawozów Agrisol.

Agrikomplex

Nowoczesna uprawa roślin to nowe technologie, które należy właściwie i umiejętnie wykorzystać dla uzyskania jak najlepszych plonów. Aby osiągnąć oczekiwane wyniki, ważne jest działanie z wyprzedzeniem. Kluczowy jest czas i natychmiastowa reakcja, gdy na naszej plantacji pojawią się agrofagi (chwasty, choroby szkodniki). Najczęściej dysponujemy stosownymi preparatami, opryskiwacz czeka w gotowości, przygotowujemy ciecz roboczą i… zaczynają się pierwsze problemy. Zmagamy się z nadmiarem piany i wyciekami z opryskiwacza. Na polu mamy wrażenie, że wszystko co zaaplikujemy na nasze rośliny, od razu z nich spływa bądź jest zwiewane przez wiatr. Na koniec nie widzimy pożądanych efektów przeprowadzonych zabiegów. Zwiększenie dawki użytego preparatu często nie podnosi efektywności opryskiwania. Wykonywanie zabiegów w ten sposób rzutuje na opłacalność uprawy. Przyczyn tego jest co najmniej kilka. Przede wszystkim znaczenie ma jakość wody użytej do przygotowania cieczy. Woda ma bardzo istotny wpływ na skuteczność́ wykonywanych zabiegów. Wielu rolników nie zwraca uwagi na to, jakiej wody używa i najczęściej nie zna jej własności fizycznych oraz chemicznych. Woda zwiera składniki powietrza, minerały, które dostają̨ się̨ do niej w czasie przesiąkania przez kolejne warstwy gleby. Najbardziej zmineralizowane są̨ wody z ujęć głębinowych. To stwarza problemy związane z twardością wody i dużym napięciem powierzchniowym. Twardość́ wody zależy od rozpuszczonych w niej związków wapnia i magnezu. Ponadto woda może zawierać związki metali, chlorków czy siarczanów. To ma wpływ na odczyn pH cieczy roboczej. Mając wszystko na uwadze korzystne jest, aby każdy rolnik zlecił analizę chemiczną wody używanej do oprysków. Taka analiza pozwoliłaby dokonać korekty właściwości wody, tak aby były korzystne dla określonych zastosowań. Rozwiązaniem jest także użycie preparatu, który wyeliminuje wymienione problemy oraz dodatkowo zapewni lepsze wykorzystanie rozpuszczonych substancji aktywnych, dzięki skutecznemu przeniknięciu do wnętrza rośliny. Dlatego rekomendujemy użycie preparatu Agrikomplex, będącego równocześnie kondycjonerem oraz adiuwantem, który zawiera „złoto kwasów fulwowych”.

Co to jest nawożenie dolistne?

Nawożenie dolistne to metoda dostarczania roślinom niezbędnych składników odżywczych poprzez aplikację nawozów bezpośrednio na liście roślin. W przeciwieństwie do tradycyjnego nawożenia glebowego, w którym nawozy są wprowadzane do gleby, nawożenie dolistne umożliwia szybsze i bardziej efektywne wchłanianie składników odżywczych przez rośliny. Jest szczególnie użyteczne w sytuacjach, gdy rośliny mają trudności z pobieraniem składników odżywczych z gleby z powodu stresu środowiskowego, nieodpowiednich warunków glebowych lub innych czynników ograniczających. Nawożenie dolistne może także pomóc w szybkiej interwencji w przypadku niedoborów konkretnych mikro- lub makroelementów.

Dlaczego warto stosować nawozy dolistne?

Po pierwsze, umożliwiają one szybkie dostarczenie składników odżywczych bezpośrednio do roślin, co jest szczególnie przydatne w sytuacjach nagłych niedoborów. Po drugie, nawożenie dolistne pozwala na bardziej efektywne wchłanianie składników odżywczych, ponieważ omija bariery związane z jakością gleby i jej zdolnością do zatrzymywania składników odżywczych. Po trzecie, stosowanie nawozów dolistnych może poprawić ogólną kondycję roślin, zwiększając ich odporność na stres środowiskowy, choroby i szkodniki. Dzięki temu nawożenie dolistne przyczynia się do uzyskania znacznie wyższych plonów i lepszej jakości produktów rolnych.

Kiedy stosujemy nawożenie dolistne?

Każdy, kto obserwuje swoje uprawy, zastanawia się, kiedy najlepiej stosować nawóz dolistny. Nawóz dolistny powinien być używany zwłaszcza w krytycznych fazach rozwoju roślin, kiedy zużywają one najwięcej energii, a zachodzące w nich procesy mają kluczowy wpływ na plon. Na przykład w przypadku pszenicy jest to faza liścia flagowego. Ważne jest również monitorowanie warunków pogodowych. W okresach niedoboru wody nawozy stosowane do gleby nie są w pełni przyswajane przez rośliny, co może zakłócić ich funkcjonowanie. Nawożenie dolistne jest skuteczne w korygowaniu widocznych niedoborów składników odżywczych oraz w przypadku pierwiastków trudno przemieszczających się w roślinach, takich jak wapń. Stosowanie nawozów dolistnych można również łączyć z innymi zabiegami ochrony roślin, co pozwala na redukcję kosztów. Dzięki temu zabieg ten jest nie tylko efektywny, ale także ekonomiczny.

Terminy stosowania nawożenia dolistnego

Terminy stosowania nawozów dolistnych i biostymulatorów powinny być dostosowane do stanu roślin i warunków pogodowych. W czasie niedoboru wody odpowiednia biostymulacja poprawi turgor roślin, co pozwoli im lepiej radzić sobie ze stresem, wpływając na wydajność plonów i jakość głównego zbioru. Ocena stanu plantacji, mająca na celu korektę odżywienia roślin, powinna być prowadzona już jesienią.

Pierwszy okres krytyczny – zaczyna się jesienią, gdy rośliny przechodzą w fazę krzewienia. Jesienne nawożenie dolistne ma na celu przygotowanie roślin do zimowego spoczynku. W tym czasie warto stosować fosfor, magnez, siarkę, miedź, mangan i cynk.
Drugi okres krytyczny – początek wiosennej wegetacji. Słaba kondycja roślin po zimie i uszkodzenia mrozowe są wskaźnikami do dolistnego dokarmiania. W przypadku późnych zasiewów pszenicy można ją dokrzewić wczesną wiosną za pomocą regulatorów wzrostu oraz połączenia tego zabiegu z dolistnym nawożeniem makro- i mikroelementami (azot, fosfor, magnez, siarka, miedź, mangan, biostymulacja).
Trzeci okres krytyczny – obejmuje początkową fazę strzelania w źdźbło. Braki składników odżywczych w tej fazie mogą prowadzić do zmniejszenia liczby kłosków i ziarniaków w kłosie (azot, magnez, siarka, miedź).
Czwarty okres krytyczny – pełnia strzelania w źdźbło, faza wzrostu kłosa w pochwie liściowej oraz kłoszenie się. W tych etapach formuje się liczba płodnych kwiatków (azot, magnez, siarka, biostymulator).

Jak stosować nawozy dolistne?

Prawidłowe dokarmianie dolistne zbóż powinno się przeprowadzać w pochmurne dni, kiedy powietrze osiąga dużą wilgotność, przy pełnym turgorze liści zbóż. Należy unikać zabiegów w okresie susz, przy silnym nasłonecznieniu i niskiej wilgotności powietrza.

Agriport