Na forach rolniczych oraz w mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się zdjęcia rzepaku zamieszczane przez plantatorów. Wiele z nich opatrzone jest jednym pytaniem: co dolega mojemu rzepakowi? Obawy dotyczące właściwej diagnozy oraz poszukiwanie odpowiedzi, czy przed zimą warto przeprowadzić dodatkowe nawożenie dolistne, są jak najbardziej uzasadnione. Optymalny plon rzepaku kształtuje się już jesienią, co jest powszechnie znane wśród rolników. Niedostateczna pielęgnacja i brak odpowiedniego dokarmiania na tym etapie może obniżyć przyszłoroczny plon, a w skrajnych przypadkach zmusić do likwidacji plantacji na wiosnę. Przed podjęciem decyzji o dodatkowym nawożeniu warto jednak dokładnie ocenić objawy widoczne na polu i odpowiednio je zinterpretować.
Jak odróżnić niedobory fosforu i azotu w rzepaku?
Niedobory fosforu i azotu w rzepaku ozimym objawiają się zmianami barwy liści, co może prowadzić do błędnych wniosków. Oba pierwiastki odgrywają zasadniczą rolę w procesie wzrostu roślin, zwłaszcza w okresie jesiennego kształtowania systemu korzeniowego i rozety rzepaku. Poprawna identyfikacja niedoborów pozwala na wdrożenie właściwej strategii dokarmiania.
Objawy niedoboru fosforu
Zmiana barwy liści – charakterystycznym sygnałem braku fosforu jest fioletowe lub purpurowe zabarwienie liści, pojawiające się szczególnie na starszych liściach. Objaw ten nasila się przy niższych temperaturach gleby, które ograniczają zdolność rośliny do przyswajania fosforu. Przebarwienia są najbardziej widoczne na brzegach liści, ale mogą obejmować też większe powierzchnie.
Ograniczony rozwój systemu korzeniowego – fosfor odgrywa istotną rolę w kształtowaniu korzeni, dlatego jego niedobór ogranicza rozwój systemu korzeniowego. Korzenie są wtedy słabo rozwinięte, mniej rozgałęzione i posiadają ograniczoną strefę włośnikową.
Skrócony okres wegetacji – niedobór fosforu opóźnia wzrost rzepaku, który staje się niższy i wolniej się rozwija, co osłabia jego zdolność przetrwania zimy.


Oznaki blokady pobierania fosforu spowodowane październikowymi przymrozkami (fot. P. Kucharczyk)
Objawy niedoboru azotu
Bladozielony lub żółty odcień liści – pierwszym symptomem niedoboru azotu jest bladozielona barwa, która pojawia się na starszych liściach. W miarę nasilenia się niedoboru liście mogą stawać się żółte, a w skrajnych przypadkach nawet czerwone. Niemniej jednak dominuje objaw chloroz (bladości).
Zahamowany rozwój rośliny – rzepak cierpiący na brak azotu rośnie wolniej, rozwija się słabiej, a jego rozeta jest rzadsza i mniej rozbudowana. Słabsza rozeta obniża odporność rośliny na niskie temperatury i stres zimowy.
Upośledzony rozwój korzeni – niedobór azotu wpływa także na rozwój systemu korzeniowego, przez co korzenie stają się krótsze i mniej rozgałęzione. Taki stan powoduje słabsze pobieranie wody i składników odżywczych z gleby, co obniża kondycję rzepaku przed zimą.

Oznaki niedożywienia rzepaku azotem (fot. P. Kucharczyk)

Oznaki niedożywienia rzepaku azotem (fot. E. Strzelecka)

Oznaki niedożywienia rzepaku azotem (fot. A. Dzięgiel)
Dokarmianie rzepaku – kiedy warto to zrobić?
Fosfor
Październikowe przymrozki często powodują przejściowe zablokowanie pobierania fosforu przez rzepak, objawiające się purpurowymi przebarwieniami liści. Jeżeli zmiany te wystąpiły tuż po przymrozkach, można przyjąć, że są one efektem chwilowego niedoboru fosforu. Decyzję o dokarmianiu warto podejmować rozważnie – jeżeli wcześniej zastosowano zalecany program nawożenia, problem może mieć charakter przejściowy. W takim przypadku lepiej skupić się na dostarczeniu roślinom mikroelementów wspomagających przyswajanie fosforu. Bor i cynk są bardzo istotne w tym procesie. Bor wspiera rozwój tkanek, a cynk zwiększa zdolność roślin do przyswajania fosforu. Warto sięgnąć po preparaty takie jak Agrisol R, które nie zawierają azotu, co zapobiega rozhartowaniu rzepaku w okresie przedzimowym. Ponadto zastosowana formuła dedykowana jest do łatwego przyswajania w niskiej temperaturze. Dodatkowa aplikacja boru chroni przed powstaniem tzw. dziury borowej w korzeniu, co zabezpiecza roślinę przed gniciem.

Jesienne oznaki niedożywienia borem (fot. P. Kucharczyk)
Azot
Niedobór azotu jest bardziej niebezpieczny, gdyż może prowadzić do konieczności likwidacji plantacji na wiosnę. Jeśli pojawią się korzystne warunki pogodowe, warto zastosować dokarmianie dolistne azotem, sięgając po nawozy zawierające azot w formie mocznikowej bez inhibitora. Nawozy typu RSM, zawierające azot saletrzany, mogą rozhartować roślinę i osłabić ją przed zimą.
Przykładowa dawka nawożenia dolistnego:
10 kg/ha mocznika 46% bez inhibitora, z dodatkiem 1-1,2 l/ha Agrisol R, co pozytywnie wpłynie na odbudowę rzepaku przed zimą.

Jesienne dokarmianie Agrisol R, plantacja uprawiana w technologii Agriport.
Zdjęcie wykonane 30 października 2024 r. - brak oznak „głodu” (fot. P. Kucharczyk)
Dlaczego warto zadbać o plon rzepaku już jesienią?
To pytanie można powtarzać bez końca, a odpowiedź pozostaje niezmienna: odpowiednie nawożenie rzepaku w okresie jesiennym jest podstawą przyszłych plonów. Braki fosforu czy azotu mogą przyspieszyć kwitnienie i dojrzewanie, co obniża potencjał produkcyjny roślin. Nie można też zapominać o znaczeniu potasu, magnezu, siarki, wapnia i mikroelementów. Regularna obserwacja plantacji i szybka reakcja pomogą skutecznie przygotować rośliny do zimy, co pozytywnie wpłynie na nasz spokój i przyszłoroczne plony.

Opracował: Piotr Kucharczyk, Product Manager, Agriport sp. z o.o.